|
GORAZDOWO - PARK, DWOREK, CMENTARZ
GORAZDOWO, wieś nad
Strugą
Gorazdowską dopływem Wrześnicy między
strumieniami Żeleźnicą i Łąktą na płd.-wsch. Wrześni, nazwane od Gorazda
(gorazd = zdolny), podzielone w średnich wiekach na dwie części, to jest
Zarębów i Łodziów. Do pierwszych należeli Ubysław r. 1399, Andrzej
od r. 1392 z Gorazdowa i Borkowa, późniejszy kasztelan zbąski i sędzia
kaliski, jego synowie r. 1405 cześnik kaliski Mikołaj i Jan z Gorazdowa.
Z drugiego rodu pochodzili Mikołaj, syn Wisława, z Gorazdowa r. 1406,
Wyszka z Gorazdowa córka Barbara za burgrabią pyzdrskim Piotrem Kawalcem
z Kwiatowa r. 1471. Roku 1473 burgrabią pyzdrskim był Mikołaj Gorazdowski z Gorazdowa, Żydowa, Komorza, Wolicy i t.d., którego żona
Elżbieta r. 1482 zwana Gorazdowską a. Szółdrską (Szółdrscy Łodzie pisali
się później z Gorazdowa). Z XVI wiekiem wspomnimy r. 1502 Stanisława
Ciświckiego a. Gorazdowskiego z Gorazdowa, r. 1510 Mikołaja
Gorazdowskiego i Mikołaja Tomickiego, r. 1545 Kaspra Gorazdowskiego
(prawdopodobnie herbu Łodzia) a r. 1578 Katarzynę Gorazdowską.
Herb Łodzia
Kościół parafialny założyli i uposażyli tu właściciele miejscowi po
wyłączeniu wsi z parafii sokolnickiej pewnie w XIV wieku. Roku 1427 był
tu proboszcz Jan, r. 1510 nadany był tytuł kościoła św. Wawrzyniec, wieś
miała dwóch panów, 9 łanów os. i 18 łanów pust. Jako uposażenie
wspomniana dziesięcina, r. 1542 był proboszcz Wincenty. Po r. 1695
przydzielono do sokolnickiego kościół, który zgorzał r. 1882. Zasługują
na uwagę stare nazwy jak Turza Góra (94,5 m), lasy Kawcze, Podkawcze,
Sowina, Dąbrowa Gorazdowska, Szczepnik, Zapowiednik, Olszewnik i t.d.
Szematyzm
Historyczny Ustrojów Parafjalnych
Dzisiejszej
Archidiecezji Gnieźnieńskiej
Ks. kanonik Stanisław D. Kozierowski
Poznań 1934
Późniejszymi właścicielami Gorazdowa byli: Artakserkses Wantoch - Rekowski
(1811 - 1878) i jego żona Józefa z Raszewskich - Rekowska (1823 - 1890).
Majętność podstępnie objęli jakiś czas po ślubie, który odbył się w dniu 28-08-1846r,
dotychczas właścicielem Gorazdowa był ojciec Józefy, dziedzic Lambert
Raszewski
(tu więcej informacji o
Lambercie Raszewskim) (wzmianka w
Opisaniu Historyczno - Statystycznym Wielkiego
Księstwa Poznańskiego 1846r), a krótko po nim, również syn
Ignacy Raszewski
(tu więcej informacji o
Ignacym Raszewskim). Rekowscy wybudowali
dworek,
który następnie stał się własnością Stanisława Żychlińskiego i
poślubionej przez niego (około 1870 r.) córki Rekowskich, Anny Wantoch -
Rekowskiej.
Stanisław (syn Adolfa Żychlińskiego herbu Szeliga i Józefy Ponińskiej z Wrześni) wybudował większość
z do dziś istniejących zabudowań w majątku
ziemskim.
Stodoła,
spichlerz, obora,
stajnia i
dom rządcy
powstały w 1887 r., drugą
oborę wybudowano w 1933r., pozostałe budynki powstały w
czasach powojennych. Obok dworku do dziś stoi
oficyna z końca XIX wieku,
która pierwotnie była stajnią dla koni właścicieli Gorazdowa, natomiast
z drugiej strony dworku stał do lat 90-tych XX wieku, budynek dla
służby. W głębi parku nad wyschniętym stawem do dziś niszczeją
fundamenty pomieszczenia magli, która później znalazła nowe miejsce w
budynku biurowca w centrum podwórza majątku Żychlińskiego i tam
doczekała końca swoich dni, aż do lat 80-tych. Na zachodnim skraju
parku, zachowały się ruiny budynku gospodarczego oraz
piwnicy, które
należały do już nieistniejącego domku ogrodnika. W tej samej części parku
znajdował się niegdyś sporych rozmiarów ogród oraz pasieka. W parku można
znaleźć po dziś dzień, pozostałości murowanego
mostu,
w tej chwili zupełnie zburzony; tak zwaną
wyspę
usypaną nieopodal Strugi Gorazdowskiej, zasilającej dawniej fosę wokół tejże wyspy;
wrośniętą w pień drzewa stalową
linę
huśtawki, na której zapewne oddawały się rozrywką, żona Józefa
Żychlińskiego Zofia Thiel i ich córka Anna. Józef Żychliński (1872 -
1941)
(tu więcej informacji o
Józefie Żychlińskim)
był synem i spadkobiercą Stanisława Żychlińskiego i ożenił się z Zofią
Thiel dnia 09-02-1904r. Z tego związku w dniu 22-03-1905r. przyszła na
świat córka Anna, która jednak zmarła po dwóch tygodniach. Druga
potomkini Józefa i Zofii urodziła się 28-07-1907 r. i otrzymała imiona
Anna Maria Józefa.
W parku
nadal rosną
szpalery z drzew rozmaitych gatunków, zasadzone ręką
właścicieli Gorazdowa, natomiast w północno zachodniej jego części
znajduje się
cmentarz rodzinny, kiedyś przylegający do drewnianego
kościoła, który spłonął w 1882r. Na cmentarzu zachował się
grobowiec
rodziny Rekowskich i Żychlińskich (1902 r.) z płytą nagrobną z czarnego
marmuru i sześcioma zdobionymi, cynowymi
trumnami, które przez lata
uległy częściowej dewastacji. Wśród nich leży trumienka
zaledwie 14 dniowej Anny Żychlińskiej. Obok grobowca znajduje się murowany
grób, datowany na 4 lipca 1826 r. w którym spoczywa Nepumocena z
Kęszyckich Raszewska herbu Nałęcz (1790 - 1826) (prababka Józefa
Żychlińskiego), przedstawicielka dwóch bardzo znamienitych rodów
wielkopolskich. W 1822 r. wyszła za mąż za Lamberta Raszewskiego herbu
Grzymała (1796-1852) i miała z nim dwójkę dzieci: córkę Józefę (późniejszą żonę
Artakserksesa) i syna Ignacego. Zmarła 2 lata po
urodzeniu Ignacego w wieku około 36 lat. Idąc klika kroków dalej, napotykamy niewielką
mogiłę
z wystającym z niej metalowym krzyżem i leżącym rozbitym korpusem
figurki Chrystusa (zdobiły kościół do 1882 r.). Jak głosi legenda, w
mogile zakopano szczątki kościoła i naczynia liturgiczne, które uległy spaleniu podczas
pożaru, a wielce prawdopodobnym jest, że złożono w niej także
komunikanty z pogorzeliska świątyni, świadczyć o tym może fakt, iż na
mogile nie rosną od prawie 130 lat żadne chwasty i trawy, chociaż wokół
jest ich nieprzebrana mnogość. Godną uwagi jest również figura Matki
Boskiej (wyjątkowej urody), która stoi od ponad wieku na tyłach dworku,
za budynkiem byłego przedszkola. Józef Żychliński, jego żona Zofia i
córka Anna spoczywają we wspólnym
grobie na cmentarzu w Sokolnikach, ich prochy sprowadził
z Warszawy w 1992 roku, biskup Jan Czerniak (stypendysta właścicieli Gorazdowa). Żychlińscy byli hojnymi fundatorami i
ufundowali między innymi witraż w kościele w Sokolnikach, znajdujący się
w oknie lewej nawy, oraz witraże we wrzesińskim
Ratuszu, sala Rady
Miejskiej.
Po 1945 roku, kiedy wieś podlegała Kombinatowi PGR Bieganowo,
w dworku ulokowano
przedszkole, kawiarnię, stołówkę, świetlicę, gabinet
lekarski oraz mieszkania dla pracowników, które znajdują się tu
do dziś. Front dworku zdobią, cztery kolumny podtrzymujące balkon,
wykusze okienne i intrygujące wloty na poddaszu w kształcie
oczu, natomiast
tył przeszklona weranda, a wnętrze oryginalna metalowa
klatka schodowa z
czasów świetności budowli. Szkoda, że tak uroczy dworek ulega powolnej
zagładzie. Oby znalazł się ktoś, kto uchroni ten zabytek od zapomnienia
i przywróci mu dawny wygląd.
Do ciekawych zabytków Gorazdowa trzeba zaliczyć, około 115 letni
budynek
mieszkalny stojący przy wyjeździe w kierunku Borkowa, znajdujący się na wjeździe
od strony Żydowa budynek dawnej
karczmy oraz byłą
szkołę podstawową.
Mariusz Jankowski
|
|